Zalety pracy zdalnej

W erze mobilności praca zdalna, tzw. "Home Office" nabiera nowego znaczenia, a pracodawcy coraz częściej i chętniej oferują swoim pracownikom możliwość pracy z domu. Dlaczego warto korzystać z dobrodziejstwa, jakim jest Home Office?

Jeszcze do nie tak dawna słychać było liczne głosy sprzeciwiające się pracy zdalnej. Protestowali w głównej mierze pracodawcy, którzy bali się utracić kontrolę nad tym, co robi ich podwładny. Wynikało to nie tyle ze strachu, co z braku zaufania, bo przecież w domu zamiast pracą na pewno Kowalski będzie wisiał na telefonie, oglądał seriale, grał, a przede wszystkim będzie się obijał. Oczywiście, nie każdy wykonywany zawód umożliwia korzystanie z Home Office'u, ale skoro pracodawca oferuje elastyczne godziny pracy to dlaczego nie pójść o krok dalej? Jakie korzyści może przynieść praca zdalna?


Większa efektywność

Niech pierwszy rzuci kamienień ten, kto w pracy nie traci czasu na zbędne dyskusje, nie jest odrywany od pracy przez współpracowników albo nie jest rozpraszany przez zbyt głośne otoczenie pracy. Domowe zacisze pozbawione jest tzw. rozpraszaczy - czymkolwiek i kimkolwiek by one nie były. Nikt nie będzie do nas przecież wydzwaniał po to by opowiedzieć o swoim nowym aucie albo butach. Nie będziemy też zmuszeni do wysłuchiwania dyskusji innych współpracowników toczonych w biurze. Nie będziemy zmuszani do przeskakiwania między tematami i pomocą innym kosztem własnych zobowiązań. Czas, który traciliśmy przez rozpraszacze możemy spożytkować skupiając się na swoich zadaniach i wykonać je w dużo krótszym czasie. Co z Was, którzy pracują w branży IT, programują czy też mają do napisania dokumentację lub analizę do wykonania doskonale wiedzą o czym mówię.


Oszczędność czasu

Nie wiem jak Wam, ale mi dojazd do pracy zajmuje średnio 1h. Codziennie tracę 2 godziny na to by dostać się do i wrócić z biura. Wszystko to dzieje się kosztem czasu prywatnego. Spójrzmy na proste wyliczenia:
  • pracuję 5 dni w tygodniu, czyli tracę 10h 
  • w ciągu roku mamy ok. 45 roboczych tygodni, co daje mi 450h spędzonych na dojazdach
  • doba ma 24h, więc 450 godzin to straconych 24 dni i 18h 
W ciągu roku tracę zatem prawie pełen wymiar urlopu na dojazdy. Aż strach pomyśleć, co by było gdyby dojazdu do/z pracy zajmowały mi 4h dziennie. 


Oszczędność pieniędzy

O ile dojazdy komunikacją miejską nie byłyby zapewne dużo tańsze ze względu na bilety miesięczne czy kwartalne, o tyle osoby np. mieszkające w Łodzi a pracujące w Warszawie zaoszczędziłyby trochę pieniędzy mając możliwość pracy zdalnej np. 2 razy w tygodniu. Nie wspomnę już o wpływie na środowisko poprzez redukcję spalin. Oczywiście wzrastają koszty prądu i wody, gdy ten czas spędzamy w domu, ale bez przesady. Pracując w biurze często ponosimy dodatkowe koszty wynikające z kupna kawy, owoców i wyjścia na lunch. Co więcej, Home Office to również oszczędność dla pracodawcy, który umożliwiając pracę zdalną może zmniejszyć powierzchnię wynajmowanego biura.


Praca zdalna z dowolnego miejsca na ziemi


Harmonia między pracą a życiem

Czyli tzw. work-life balance. Pracując zdalnie zwiększamy swój komfort pracy, czujemy się bardziej zrelaksowani i mniej zestresowani otoczeniem. Często możemy też zrzucić garnitur czy garsonkę (których mamy niekiedy dość) na rzecz wygodnej koszulki i jeans'ów. Wreszcie możemy też swobodnie słuchać muzyki, której lubimy a która też poprawia naszą efektywność. W trakcie przerwy od pracy, która zawsze warto sobie zrobić możemy wyjść z naszym czworonogiem na krótki spacer i dotlenić się.

Z kolei czas zaoszczędzony na dojazdach możemy przeznaczyć dla najbliższych albo skupić się na sobie i zafundować sobie więcej relaksu, na który zazwyczaj brakuje nam doby. Możemy też wreszcie się wyspać poprawiając jednocześnie samopoczucie i humor. 


Praca nie tylko z domu

Kolejną korzyścią wynikającą z Home Office'u jest możliwość pracy z dowolnego miejsca na świecie. Warunkiem koniecznym jest jedynie dostęp do internetu i zasięg, co w dzisiejszych czasach nie stanowi już większego problemu. Nawet w odległych zakątkach świata jesteśmy w stanie uzyskać wymagane dostępy i odpowiednio zestawić połączenia. Praca przestaje być zatem złem koniecznym, a staje się przyjemna. Bo kto z nas nie chciałby pracować siedząc na plaży pod parasolem delektując się świeżo wyciskanym sokiem i schładzając się morską bryzą albo siedząc na ogródku pod lasem mogąc wreszcie w ciszy i spokoju dokończyć odkładane zadania.



Oczywiście, może się zdarzyć, że trafi się nam awaria komputera lub internetu - nic nie jest doskonałe, ale wiem z doświadczenia, że mimo wszystko warto czasem zaryzykować. Biorąc pod uwagę, że musimy pracować ponad 30 lat warto sprawić by ten długi okres nie był wspominany jako katorga i droga przez mękę, ale również coś przyjemnego.