Kilka rad dla chcących zaakceptować siebie

Jedną z najtrudniejszych rzeczy, z jaką przychodzi nam się zmagać w dzisiejszych czasach jest samoakceptacja. I choć coraz częściej zwracamy uwagę na problem braku akceptacji własnych słabości i swoich wad wciąż brakuje nam złotego środka mogącego poprawić nasze samopoczucie.

Istnieje wiele definicji samoakceptacji, ale najprostszą z nich jest chyba świadomość i akceptacja własnych słabości (fizycznych jak i psychicznych). Psychologowie przy okazji samoakceptacji często odwołują się do różnicy między "idealnym Ja" (tj. wyidealizowana wizją siebie) a "realnym Ja" (tj. faktycznym stanem). Brak akceptacji siebie może oznaczać zarówno zaniżoną samoocenę jak i zawyżone poczucie własnej wartości. W pierwszym przypadku mówimy o poczuciu niedoskonałości względem swojego "idealnego Ja". W drugim zaś o przewartościowaniu swojego "realnego Ja" i zatarciu różnicy między idealną wizją samej siebie. Dzisiaj, jako Pani Niedoskonała tj. osoba świadoma swoich mankamentów chciałabym się skupić nad brakiem akceptacji własnej osoby i zaniżonym poczuciu swoich wartości.

We wcześniejszym artykule pt. "Nie bój się być niedoskonałym" starałam się Was przekonać, że bycie niedoskonałym jest czymś ludzkim, czego nie powinniśmy się wstydzić. Oczywiście dużo łatwiej jest coś mówić, niż to zrobić, dlatego postanowiłam spisać kilka rad jak zaakceptować siebie.


Nie porównuj się ciągle z innymi

Choć w dzisiejszych czasach ciężko jest całkowicie uniknąć porównywania się do innych osób musimy być świadomi, że każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy i unikalny. Prawda jest taka, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy, ładniejszy, mądrzejszy czy śmieszniejszy od nas. Porównywanie się do kogoś niczego nie zmieni, a może jedynie wprowadzić nas w niepotrzebne kompleksy. Pewnie znajdzie się ktoś, to powie , że porównywanie do innych jest sposobem zmobilizowania do działania. Nie zgodzę się z tym, ponieważ jeśli sami nie zapragniemy zmiany i nie zrobimy pierwszego kroku w tym kierunku nasze życie pozostanie takie samo. Chcesz mieć figurę jak Ewa Chodakowska czy Ania Lewandowska - zastanów się czy nie ma żadnych przeciwwskazań by tak było, zmień dietę, zacznij regularnie ćwiczyć i wybierz się do dietetyka. 


Bądź swoim sprzymierzeńcem

Nie bądź własnym wrogiem i zaakceptuj pewne sprawy, które Cię dotykają. Nie oznacza to, że się z nimi zgadzasz czy się im poddajesz. Musisz zrozumieć, że na pewne elementy nie masz wpływu. W przypadku rzeczy, na które możesz wpłynąć zamiast wywieszać białą flagę zastanów się:
  • co możesz zacząć lub przestać robić,
  • co możesz robić inaczej,
  • czego możesz robić więcej a czego mniej
Nie karz się za niepowodzenia, które Cię spotykają, bo tylko pogorszysz sytuację. Nieustanne poczucie winy pogłębia i tak już zaniżoną ocenę własnej wartości, więc po co Ci to? Pamiętaj - nie od razu Rzym zbudowano!

Zaakceptuj niepowodzenia, ale nie rezygnuj ze zmian

Uwierz w siebie

Wiara w siebie to chyba jedna z najtrudniejszych rzeczy, z jaką się zmagamy na co dzień. Ciężko jest wierzyć, że coś wreszcie się nam uda, gdy jedyne co nas spotyka to porażki. Ale takie jest życie. Jeśli podchodzisz do sprawy z góry zakładając, że Ci się nie uda to jak mogłoby być inaczej. Pozytywne myślenie i odpowiednie nastawienie to połowa sukcesu, bo walka z własnymi słabościami rozpoczyna się w głowie. Dopiero zmiana myślenia niesie za sobą działania. 


Myśl o sobie z szacunkiem

Na szacunek zasługuje każdy z nas - niezależnie od tego, czy jesteśmy z siebie zadowoleni czy nie. Szanuj się za podejmowane działania i chęć zmiany, a nie jedynie za efekty. Pamiętajmy, że na szacunek zasługują najmniejsze kroczki, które przybliżają nas do wytyczonego celu. Efekt końcowy jest niczym wisienka na torcie - to suma naszych starań i działań.


Pochwal samą siebie

Nie czekaj na pochwałę od innych, której możesz nigdy nie usłyszeć i naucz chwalić siebie za najdrobniejsze rzeczy. Bycie zbyt krytycznym wobec własnej osoby nie tylko podcina skrzydła i zniechęca nas do dalszego działania, ale przede wszystkim karmi nasze zaniżone poczucie własnej wartości. Zamiast krytykować się lepiej zastanów się, co zrobiłaś źle i jak możesz to poprawić na następny raz.


Naucz się przyjmować komplementy

Okazuje się, że większość z nas nie potrafi przyjmować komplementów i podchodzi do nich sceptycznie. Słysząc komplement dotyczący naszego wyglądu często doszukujemy się drugiego dna i podtekstu, którego nie ma. Nie tłumacz się, gdy usłyszysz kilka miłych słów i nie umniejszaj sobie.  Gdy pochwali Cię szef nie odpowiadaj, że to był przecież Twój obowiązek albo że trzeba sobie pomagać. Gdy Twój wysiłek został zauważony oraz doceniony po prostu podziękuj, uśmiechnij się (nie tylko w duchu) i pod żadnym pozorem nie dorabiaj sobie w myślach historii szukając dziury w całym.


Otaczaj się dobrymi ludźmi

Nie szukaj przyjaciół tam, gdzie nie pasujesz. Potrzebujesz towarzystwa osób, które lubią i akceptują Cię za to, jakim jesteś człowiekiem - ze wszystkimi Twoimi wadami. Nie bój się otworzyć przed nimi i nie zakładaj maski, bo jeśli są wartościowymi ludźmi to doskonale wiedzą, że nie ma ideałów.


Samoakceptacja to przede wszystkim świadomość własnej niedoskonałej natury oraz zdrowa i silna relacja z samym sobą. Każdy z nas ma jakieś wady i słabości, których się wstydzi. Jednak aby zaakceptować siebie należy nieustannie nad sobą pracować, nie bać się porażek, a po każdej z nich otrzepać się i wstać do walki ponownie - być może z lepszą taktyką. Gwarantuję Wam, że gdy nauczycie się akceptować siebie poczujecie się o wiele lepiej, a życie stanie się przyjemniejsze i nabierze wreszcie kolorów.