Jak zaakceptować siebie - ćwiczenia?

Samoakceptacja to klucz do osiągnięcia wewnętrznej harmonii i spokoju ducha. Nie jest to łatwa sztuka, gdyż w naszej naturze leży doszukiwanie się niedociągnięć i krytykowania własnego ciała, postępowania i całego życia. Nie potrafimy spojrzeć w lustro i powiedzieć "podobam się sobie taką, jaka jestem". Takie zachowanie kojarzymy z narcyzmem, choć samoakceptacja jest tego zupełnym przeciwieństwem.

Jakiś czas temu popełniłam tekst o tym jak zaakceptować siebie, jednak był on spojrzeniem na problem samoakceptacji, życia w zgodzie z własnym "ja" i zbiorem kilku porad jak powinniśmy się traktować, by poczuć się lepiej. Tym razem chciałabym Wam przybliżyć pewne ćwiczenia, które pomogą Wam pracować nad sobą. Z góry zaznaczam, że jestem przeciwniczką tzw. "wizualizacji", które wg mnie zniekształcają nasz obraz i w ogóle nie uczą pokochania siebie. 


Samoakceptacja - ćwiczenie 1 - lustro

Każdy z nas ma jakąś część ciała, która mu się nie podoba, wprowadza w kompleksy lub której się po prostu wstydzi. Grunt to zaakceptować niedoskonałości. Stań przed lustrem tak, by część ciała, której nie lubisz, była widoczna w całej swej okazałości. Nie musisz być naga, ale jeśli np. masz bliznę na udzie, odsłoń ją. Spójrz się na siebie i powtarzaj "Być może nie mam idealnej nogi, ale to znamię mnie definiuje. Mówi o moich przejściach i o mojej walce. Nie wstydzę się moich doświadczeń. To moja historia. To część mnie. Nie muszę się podobać wszystkim. Podobam się sobie.".

Być może to ćwiczenie wyda się Wam śmieszne, ale akceptacja własnego ciała to ważny element i ogromny krok ku lepszemu samopoczuciu. Musimy się pokochać i stworzyć własny kanon idealnego wyglądu. Jesteśmy piękni - niezależnie czy mamy poparzoną twarz, problematyczną cerę, krzywe zęby, nadmiarowe kilogramy czy jesteśmy niepełnosprawni, czy mamy za duży nos, czy koślawe nogi. To tylko wygląd. Jeśli zaczniemy czuć się dobrze w swoim ciele świat stanie się o wiele piękniejszy. 


Samoakceptacja - ćwiczenie 2 - zalety

Kolejnym ćwiczeniem jak zaakceptować siebie jest skupienie się na swoich zaletach. Przygotuj zatem kartkę papieru i zapisz:
  • swoje pozytywne cechy, które według siebie masz
  • zalety, które przypisują Ci inne osoby.

Następnie napisz, kiedy dana cecha może być przydatna, a kiedy szkodliwa. Może się okazać, że pewne cechy (których wydawało się, że nie mamy) ujawniają się jedynie w konkretnych sytuacjach i przejawiają w różny sposób.


Przykład:
  • pomaga mi utrzymywać równowagę między życiem prywatnym a zawodowym
  • gdy wykazywana za często mogę być postrzegana w pracy jako osoba uparta i unikająca dodatkowych obowiązków


Samoakceptacja - ćwiczenie 3 -  wady

Ćwiczenie analogiczne do poprzedniego, z tą jednak różnicą, że tym razem pod lupę bierzemy wady. I tak samo jak wcześniej, wypisujemy negatywne cechy, które posiadamy według nas samych oraz te cechy, które przypisują nam inni.

Dalej wiecie, co należy zrobić. :)


Samoakceptacja - ćwiczenie 4 -  wymarzone cechy

Tym razem zastanówmy się i wypiszmy od 3 do 5 zalet, które chcielibyśmy posiadać. Następnie napiszmy:
  • jak dana cecha ujawnia się u innych osób
  • jak reaguje otoczenie na daną cechę
  • czy dana zaleta ujawnia się u nas, jeżeli tak to w jaki sposób.

To ćwiczenie często pokazuje nam, że wymarzone cechy są skorelowane z wadami i elementami, które chcielibyśmy u siebie zmienić bądź popracować nad nimi. 


Samoakceptacja - ćwiczenie 5 -  obraz siebie

To dosyć trudne ćwiczenie wymagające od nas wyjątkowego skupienia. Dotyczy nas samych, naszych cech, upodobań, opinii i postaw. Ważne, by odpowiedzieć jak najdokładniej na poniższe pytania. Warto również zaznaczyć, że spokojnie można rozszerzyć listę pytań o kolejne, tak by jak najlepiej opisać swój obraz.

  1. Co Ci się najbardziej w Tobie podoba?
  2. Czego nie lubisz w sobie?
  3. Co Ci się podoba u innych?
  4. Czego nie lubisz u innych osób?
  5. Co Cię denerwuje lub irytuje?
  6. Co sprawia, że się uśmiechasz?
  7. Co czujesz wobec siebie i dlaczego?
  8. W jaki sposób się relaksujesz?
  9. Czego potrzeba Ci do szczęścia?
  10. Co Cię smuci?
  11. Co chciałabyś u siebie zmienić?
  12. W jakim kierunku chciałabyś się rozwijać?
  13. Nad jaką cechą chciałabyś u siebie popracować?
  14. Jak się czujesz, będąc otoczona przez obcych ludzi?
  15. Jak się czujesz, będąc w towarzystwie znajomych?

Samoakceptacja - ćwiczenie 6 -  jaka jestem

Po wykonaniu ćwiczenia 5 będzie Ci zdecydowanie łatwiej zabrać się za kolejne. Opisz się jak najlepiej w 10 - 12 zwięzłych zdaniach.  Bądź szczera!


Samoakceptacja - ćwiczenie 7 -  dlaczego wstydzę się mówić o sobie pozytywnie


Jak sama nazwa ćwiczenia wskazuje, zastanów się i napisz:
  • dlaczego wstydzisz się mówić o sobie w superlatywach? 
  • jak możesz temu zaradzić, by odważyć się, mówić o sobie pozytywnie.

Pamiętajcie, że przedstawiając się w negatywnym świetle "pomagamy" innym wyrobić sobie na nasz temat zdanie, dlatego też autoprezentacja jest bardzo istotna. Oczywiście działa to w dwie strony - zapominając o umiarze i przechwalając się przylgnie do nas łatka osoby zadufanej w sobie i zarozumiałej. Jednak nie bójcie się, musielibyście się nieźle napracować, bo ktoś o Was tak pomyślał. Sama umiejętność mówienia o sobie dobrze, nie jest równoznaczna z przechwalaniem się, a świadczy o poczuciu własnej wartości.


Samoakceptacja - ćwiczenie 8 -  moje sukcesy małe i duże

Kolejnym elementem wpływającym na naszą samoocenę, jest to, w jaki sposób oceniamy i kategoryzujemy nasze doświadczenia życiowe - zarówno te określane mianem sukcesów, jak i te świadczące o naszych bolesnych doświadczeniach lub porażkach.

W tym ćwiczeniu wypisz to, co według Ciebie jest sukcesem w Twoim życiu i postaraj się napisać, dlaczego tak uważasz. Istotne jest, byś nie wychodziła od razu z założenia, że nigdy niczego nie osiągnęłaś w życiu, bo to nieprawda. Postaraj się podejść do zadania poważnie i nie wymieniać osiągnięć typu "udało mi się wstać z łóżka do pracy" albo "posprzątałam dom". Niech Twoje sukcesy będą kamieniami bądź kamyczkami milowymi Twojego życia.


Samoakceptacja - ćwiczenie 9 -  moje bolesne doświadczenia

Analogicznie do poprzedniego ćwiczenia, skup się tym razem na swoich bolesnych doświadczeniach / porażkach oraz dopisz:
  • dlaczego tak uważasz,
  • jakie są pozytywne strony danej porażki.

Niektórzy uważają, że jesteśmy sumą naszych sukcesów i porażek. Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Owszem, zarówno jedne jak i drugie mają wpływ na naszą samoocenę i sposób, w jaki postrzegamy świat, ale nie można na ich podstawie mówić, że jesteśmy "człowiekiem sukcesu" lub "chodzącą porażką". Może się zdarzyć, że osoba dzięki wielu bolesnym doświadczeniom jest bardziej wrażliwa na ludzką krzywdę albo potrafi poradzić sobie w życiu w nieoczekiwanych sytuacjach. Porażki uczą nas bardziej niż sukcesy, które osiągamy.

Pamiętajmy też, że to jak widzimy siebie, wpływa na nasze zachowanie - a tym samem na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych. Dlatego też samoakceptacja oraz świadomość swoich wad i zalet jest tak ważna. Oczywiście zdarza się, że przykładowo w pracy jesteśmy postrzegani zupełnie inaczej niż zachowujemy się w domu, ale to już kwestia wpływu otoczenia, do którego się dostosowujemy.